Zazdrość, czyli skuteczny pożeracz chęci na trening
- Justyna Bielska-Ułanowska
- 16 wrz 2017
- 3 minut(y) czytania

Niestety nigdy nie jest tak, że mamy idealnie w życiu i najlepiej na świecie, bo zawsze znajdą się jakieś zastrzeżenia. I tak samo jest z naszymi treningami, dietą i zdrowym trybem życia. Ciągle słyszę, że ktoś komuś czegoś zazdrości i kogoś obgaduje. A bo ona chodzi na siłownię dwa razy w tygodniu, a ja pięć to dlaczego wyglądam gorzej? Moja koleżanka mówi, że nie je cukru na pewno kłamie, bo przecież każdy go je. A ile ważysz? Tak na pewno, wyglądasz na więcej. I inne tego typu docinki, których często nie słyszymy prosto w twarz, tylko dowiadujemy się od osób trzecich. Tylko niestety, ale osoby, które zazdroszczą i obgadują szkodzą najbardziej sobie.
W dzisiejszych czasach sami napędzamy tę spiralę nienawiści i zazdrości. Najczęściej zaczyna się od przeglądania zdjęć z Instagrama i innych portali. Na początek tłumaczymy sobie, a tylko się zainspiruję podpatrzę co mnie czeka jak już na maksa wkręcę się w bycie fit. I super dla tych osób, które naprawdę się tylko (a może aż) inspirują i dążą do doskonałości w swoim tempie. Gorzej jeśli takie przeglądanie zdjęć powoduje w nas narastającą frustrację i zazdrość, bo w konsekwencji prowadzi to do niechęci i często porzucenia obranych celów. Ja, z racji mojego obecnego stanu przeglądam w sieci zdjęcia „fit” kobiet w ciąży, ale robię to z ciekawości i po to, żeby wywnioskować coś dla siebie. Czasami ktoś podrzuci nowe ćwiczenie, bezpieczne dla maluszka, a ktoś inny podpowie co można zjeść zdrowego i fajnego, co zaspokoi ciążowe zachcianki. :) Niestety zauważyłam ostatnio, że w Internecie jest mnóstwo negatywnych komentarzy w stosunku do kobiet, które są w ciąży po prostu szczupłe. Stety, niestety sama zmagam się z tym problemem, bo jak ktoś mnie widzi i mówię, że jestem w 8 miesiącu ciąży to robi wielkie oczy. A jak mówię, że przytyłam 6 kilo no to już w ogóle mam przerąbane. Bo Ty na pewno nic nie jesz! Twoje dziecko będzie chore! Po co ćwiczysz, leż i odpoczywaj! Sorry, ale jestem pod stałą opieką lekarza, który kontroluje zarówno stan mojego zdrowia jak i maluszka więc wiem, że wszystko jest ok. Współczuję wszystkim kobietom, które tyją w ciąży po 20 kilo, ale nie zamierzam przepraszać za to, że nie jestem słonicą. I tyle o mnie, bo tak jest też z treningami. Każdy zazdrości i zna się najlepiej, tylko pamiętajcie jedno:
Zazdrość jest nieopłacalna. Bo jak już wspomniałam wcześniej najbardziej szkodzi nam samym i doprowadzi do tego, że to my zrezygnujemy z fit życia a nie Ci, którym zazdrościmy. Trzeba wiedzieć o tym, że każdy z nas startuje z innego pułapu i nie ma co się porównywać do innych. Co z tego, że latasz codziennie na siłownię skoro Twoja znajoma chodzi trzy razy w tygodniu i już ma lepszą kondycję. Po prostu ona działa systematycznie i konsekwentnie, a Ty kierując się tylko zazdrością chcesz ją dogonić, a doprowadzisz jedynie do przetrenowania. W związku z czym Ty za chwilę nie pojawisz się już na siłowni (bo się zniechęcisz), a Twoja znajoma dalej sukcesywnie, małymi krokami będzie poprawiać swój wygląd. A Ty będziesz siedzieć w kącie, zaciskać pięści i zazdrościć. No i przede wszystkim takie dziecinne zachowanie zabiera Ci mnóstwo czasu, który można dobrze spożytkować.
Pomyśl sobie, że w czasie kiedy piszesz setny negatywny komentarz w Internecie mógłbyś zrobić coś dla siebie.
Musimy pamiętać o tym, że zazdrość jest głupim uczuciem i nie może nami rządzić, bo jedynie powoduje blokadę psychiczną i nic nam się nie chce. Oczywiście polecam Wam zaglądanie na fit blogi i Instagrama, ale tylko w celu INSPIRACJI! Jeżeli powoduje to u Was zazdrość i zniechęca do działania to może warto sobie darować i działać powoli, w swoim tempie. Może zamiast kogoś hejtować skup się na swoich postępach. Uważasz, że pracujesz nad „sześciopakiem”, a jeszcze go nie widać. Może widać, ale Ty po prostu nie masz czasu go zauważyć, bo skupiasz się na innych i obgadywaniu ich.
Pamiętajcie zazdrości mówimy stanowcze NIE!!! Treningi i dieta są sprawą indywidualną i każdy może spodziewać się w efektów w innym czasie. Jedni wcześniej, drudzy później, ale jeśli zajmiecie się sobą to na pewno je zauważycie. :)
Comments