Najbardziej irytujące teksty na temat bycia fit
- Justyna Bielska-Ułanowska
- 27 sty 2017
- 3 minut(y) czytania

Każdy z nas ma liczne grono znajomych, którzy kibicują i wspierają co by się nie działo. I nie ważne czy chcesz biegać 5 minut czy chcesz biec w maratonie. Oni zawsze trzymają za Ciebie kciuki. Ale jest też druga grupa znajomych. Niby rozumieją Twoją pasję, niby wspierają i okazują zrozumienie, ale jak rzucą jakąś ciekawą fit teorią to człowiekowi ręce opadają i nie tylko. Jeśli chodzi o irytujące teksty to mam swoich faworytów, których wysłuchuję prawie każdego dnia. I myślę, że Wy też.
Zjedz to, przecież raz nie zawsze. Oczywiście raz nie zawsze, ja również jestem zwolenniczką złotego środka i uważam, że umiar jest najważniejszy. Tylko, że ludzie czasami nie rozumieją prostego NIE. Po pierwsze nikt nie wie (oprócz mnie samej) co już dziś zjadłam, może wciągnęłam pół czekolady, bo taki miałam kaprys? A może po prostu nie mam na coś ochoty. W kwestii zjedz przecież raz nie zawsze najbardziej nie rozumiem tego jak znajomi potrafią mocno namawiać szczególnie do picia alkoholu. Bo jak to: „z nami nie wypijesz”. I większość osób ulega, bo ile można słuchać marudzenia. Swoją drogą szkoda, że Ci sami znajomi tak intensywnie nie namawiają nikogo na przykład do biegania.
Ale Ty jesteś chuda, nie musisz się odchudzać. To mój ulubiony tekst. Niestety wciąż panuje przekonanie, że sport muszą uprawiać tylko ludzie, którzy mają nadwagę i tym bardziej muszą przestrzegać diety. Tylko, że nie o to w tym wszystkim chodzi. Każdy powinien się ruszać i zdrowo odżywiać, nawet te osoby, które chcą przytyć (tak, te osoby też i to nie żart). Bo niestety moi Kochani, ale prawda jest taka, że można być najchudszym, ale nie wiecie co się dzieje w Waszych organizmach. A w dzisiejszych czasach cichymi zabójcami są fast foody, alkohol i siedzący tryb życia.
Uważam, że najlepsze jest bieganie/ siłownia/ głodówki itd., itp. Obecnie każdy jest ekspertem od wszystkiego, a już szczególnie od zdrowego trybu życia. Każdy ma dla Ciebie mnóstwo rad i wskazówek tyle, że tak naprawdę niewielki procent tych osób wie co mówi i mówi z sensem. Reszta gadania opiera się na tym, że coś tam przeczytałem, usłyszałem, a połowę sobie dopowiedziałem. I tak oto rodzą się głupie teorie, którymi można zrobić komuś ogromną krzywdę. Tak naprawdę jeśli zaczynamy swoją przygodę ze zdrowym trybem życia słuchajmy tylko profesjonalistów, a nie przypadkowych artykułów w podejrzanych gazetach.
Nie rób tego, przecież masz chory kręgosłup/ nogę/ brzuch/ palec, albo cokolwiek innego. Tego tekstu przez ostatnie kilka miesięcy słuchałam tyle razy, że chyba nawet nie umiem do tylu liczyć. To, że kiedyś mieliśmy jakąś kontuzję to nie oznacza, że mamy do końca życia usiąść na tyłku i się nie ruszać. Wiadomo, że trzeba uważać ii dbać o siebie, ale nie można popadać w paranoję. Przecież mnóstwo ludzi upadło kiedyś na rowerze i złamało rękę i co teraz? Mają do końca życia nie wsiadać na rower. To nie o to chodzi. Najważniejsze, żeby pilnować odpowiedniej techniki w trakcie ćwiczeń i się nie przeciążać. Jeżeli będziemy pilnować swojego zdrowia to żadne stare kontuzje nie będą nam straszne.
Te cztery teksty to te, które mnie osobiście najbardziej irytują u moich znajomych. A szkoda, bo często są to osoby, które bardzo lubię, ale jak słyszę takie teksty to od razu wychodzę, bo robi mi się słabo. Z pewnością Wy też macie swoje ulubione teksty z kategorii tych irytujących, które jak słyszycie to macie ochotę od razu pójść na siłownię. :)
Opmerkingen