Czy droższe jest lepsze?
- Justyna Bielska-Ułanowska
- 24 kwi 2017
- 3 minut(y) czytania

Ostatnio niezwykle modnym tematem są tak zwane super foods. Wszyscy szaleją na punkcie jagód goji, nasion chia czy kaszy quinoa, które najczęściej są niestety bardzo drogie. Jednak co ważniejsze nie zawsze są takie super jak wszyscy o nich mówią i przede wszystkim mają polskie zamienniki, które są zdrowsze, świeższe i dużo tańsze. No to jak to jest? Czy mamy swoje polskie super foods? Pewnie, że mamy i są pyszne!
1. Jarmuż. Z radością obserwuje, że to warzywo jest ostatnio coraz bardziej popularne. Jeszcze
niedawno dużo osób uważało, że to nowość na polskich półkach sklepowych, ale to
nieprawda. Jarmuż jest bardzo dobrze znany już od czasów średniowiecznych, ale niestety na
wiele lat został zapomniany. A szkoda, bo to doskonałe źródło wszelkiego rodzaju
mikroelementów i witamin. Zaledwie szklanka jarmużu pokrywa nasze dzienne
zapotrzebowanie na witaminę A i 90% zapotrzebowania na witaminę C. Co najważniejsze ta
roślina świetnie sprawdza się w kuchni pod każdą postacią. Może być spożywany na surowo,
duszony, jako składnik zup i koktajli lub w formie pieczonej jako zdrowe chipsy.
2. Orzechy włoskie. Zawierają mnóstwo kwasów omega- 3, błonnika i magnezu. Są to jedne z
najzdrowszych (jak nie najzdrowsze) orzechów. Udowodniono, że osoby, które regularnie
sięgają po orzechy włoskie nie mają problemów z utrzymaniem wagi. Prawdopodobnie
wynika to z odpowiedniej kombinacji tłuszczu, błonnika i białka, które sprawia, że zmniejsza
się apetyt. Na szczęście orzechy mają to do siebie, że szybko sycą (i dobrze, bo jadłabym je
kilogramami :))więc sprawdzą się jako świetny dodatek do porannej owsianki, ale dobrze też
mieć kilka pod ręką w ciągu dnia, bo to szybka, prosta i przede wszystkim zdrowa przekąska.
3. Siemię lniane. To bogate źródło kwasów tłuszczowych nienasyconych, co czyni je ogromną
konkurencją dla nasion chia. Siemię lniane pomaga w walce ze złym cholesterolem, reguluje
przemianę materii i działa osłonowo na gardło. Aby dostarczyć jak najwięcej zdrowych
składników naszemu organizmowi siemię lniane najlepiej zmielić bezpośrednio przed
spożyciem. Sprawdza się jako świetny dodatek do zup, sałatek, ciast, albo kisielu. Ja osobiście
jestem uzależniona od tych małych ziarenek. Dwa razy dziennie piję przygotowany z nich
kisiel. Niestety każdy jak to obserwuje dziwi się, ze mogę to pić, bo to „nie wygląda”. :) Wiem
o tym, ale można się przyzwyczaić.
4. Kasza gryczana. Królowa polskich kasz choć mam wrażenie, że niedoceniana. A szkoda, bo
zawiera mnóstwo błonnika i mnóstwo mikroelementów. Dzięki temu, że nie zalicza się do
zbóż może być spożywana przez osoby, które nie mogą jeść glutenu. Ważne jest również to,
że nie zakwasza organizmu i ze względu na dużą ilość błonnika poleca się ją osobą, które
dbają o linię. A jak ją przygotować? Każdy z nas wie, że to banalnie proste, a można ją
połączyć z czym tylko chcemy. Na pewno pulpeciki z indyka w sosie koperkowym będą dużo
zdrowsze z kaszą gryczaną niż ze stosem ziemniaków polanych masłem.
5. Żurawina. Nie żadne tam nasiona goji tylko nasza, polska żurawina. Posiada ona mnóstwo
właściwości leczniczych. Pomaga przede wszystkim przy wrzodach żołądka i infekcjach dróg
moczowych. Żurawina to świetne źródło przeciwutleniaczy i witaminy C. Najważniejsze jest
to, że możemy ja kupić w różnej formie. Jesienią warto zdecydować się na wersję świeżą, ale
przez cały rok jest w sklepach suszona lub mrożona, a także soki z żurawiny (ale kupujcie
tylko niesłodzone!). Jest to świetny dodatek do owsianki, domowego ciasta czy sałatki.
Jak widzicie mamy w Polsce swoje super foods. Ja tutaj wymieniłam tylko pięć, ale oczywiście jest
ich dużo więcej. Ważne jest, aby czytać etykiety i ze sklepowych półek wybierać to co dla nas
najlepsze. Oczywiście nie twierdzę, że nasiona chia lub kasza quinoa są złe i oczywiście warto z
nimi eksperymentować, ale opierajmy się na naszych regionalnych produktach. Najczęściej są
one świeże i z wiadomego źródła. No i mają jeszcze jedną zaletę, którą na pewno docenimy.
Sięgając po polskie super foods nasz portfel będzie pełniejszy. :)
Kommentare