Ale Ci zazdroszczę... Też bym tak chciał
- Justyna Bielska-Ułanowska
- 22 sty 2017
- 2 minut(y) czytania

Krótko mówiąc: chcieć to móc. A więc dzisiaj o ludziach, którzy są dla mnie złodziejami dobrej energii i których staram się od pewnego czasu unikać. Na pewno każdy z nas to zna i słyszał wielokrotnie: o ćwiczysz/biegasz/jeździsz na rowerze też bym tak chciał/a. Mija kilka tygodni, a osoba od której to słyszałeś nadal uważa, że też by tak chciała. Ale jest jedno ALE. Nic nie robi w tym kierunku. Znam dużo osób, które ciągle mówią do mnie, że mam mnóstwo energii, że bardzo dużo trenuję i oni też by tak chcieli. Tylko tak sobie myślę, że jeśli się czegoś naprawdę chce to się do tego dąży (i nie chodzi tu tylko o codziennie treningi i sport). Przecież samym gadaniem nić się nie zdziała, nikt się nie ruszy za drugą osobę. A jeśli ktoś ciągle powtarza, że chce ćwiczyć, a nic nie robi w tym kierunku to już nic nie zrobi i nie zmieni swojego życia.
Przecież w Internecie jest mnóstwo fit inspiracji, planów treningowych i motywacyjnych filmików. Jest tego tak ogromny wybór, że spokojnie każdy może znaleźć coś dla siebie. Uważam, że jeśli ktoś tylko mówi, a nie podejmuje żadnych działań to jest po prostu leniwy. Ja też nie mam codziennie super humoru i czasami pogoda mi nie odpowiada, ale zaciskam zęby i robię to co sobie postanowiłam i zaplanowałam. Kilka wskazówek, zwykłych banałów, ale może niektórych zmotywują do działania:
Pamiętaj Twój cel jest Twoją motywacją. Coś o czym wspominałam już wielokrotnie, postawienie sobie realnego celu zmotywuje Cię do działania.
Podstawą jest pozytywne nastawienie. Jeśli mówisz, że chcesz zacząć ćwiczyć, a niedobrze robi Ci się na widok roweru to do niczego dobrego Cię to nie zaprowadzi. Musisz zacząć myśleć pozytywnie i zmienić Swoje podejście, a zobaczysz, że ułatwi Ci to wdrożenie nowych nawyków.
Nie ma sytuacji bez wyjścia. Również jeśli chodzi o treningi. Znam mnóstwo osób, które same zniechęcają się w dziwny sposób. No bo jak mam zrobić dzisiejszy trening skoro zaplanowałem bieganie, a na dworze pada, jeszcze się przeziębię. A musisz iść biegać? Jak zamienisz bieganie na siłownię to świat się nie zawali. Pamiętaj, żeby samemu się nie blokować. Głupie wymówki tylko Cię ograniczają.
Kochani mam nadzieję, że dzisiaj wiele osób przestanie się wahać i zastanawiać. Ćwiczyć czy nie, robić coś czy nie? Pamiętajcie o tym, że takie puste gadanie w stylu: „też bym tak chciał” strasznie denerwuje ludzi, którzy naprawdę coś robią i się starają. Więc przestańcie gadać bez sensu i DO DZIAŁANIA!
Aha… i jedna ważna rzecz: „Jeśli możesz o czymś marzyć, możesz to również zrobić”.
























Komentarze